Właściciel zatrudniającej mnie firmy dojrzał w końcu do decyzji wymiany sprzętu produkcyjnego na nowszy, lepszy i bardziej wydajny. Przez ostatnich kilka miesięcy regularnie udawałem się do biura prezesa by zaprezentować mu plan restrukturyzacji hali przemysłowej, jednak dopiero ostatnio prezes dostrzegł w tym jakiś sens i miał jeszcze czelność powiedzieć na forum pracowników, że to on sam wpadł na pomysł wprowadzenia paru ulepszeń i zmian modernizacyjnych. Myślałem, że go zamorduję za przypisanie sobie moich zasług, jednak w końcu jest prezesem, a ja muszę go słuchać, specjalista ds. utrzymania ruchu Katowice. Lubię swoją pracę i nie chciałbym z niej rezygnować tylko dlatego, że prezes się na mnie zdenerwuje.
W związku z planowanymi pracami modernizacyjnymi zacząłem wcielać swój plan wprowadzania zmian w życie. Wszystko idzie powoli, bo przy wybieraniu nowych urządzeń, które kosztują dziesiątki tysięcy złotych, nie ma co się spieszyć. Nie mogę popełnić żadnego błędu przy zamawianiu urządzeń, bo błędy mogłyby mnie kosztować o wiele więcej niż zarabiam w ciągu całego roku. Na szczęście do pomocy przy planowaniu nowej linii produkcyjnej zostało mi wyznaczonych paru pracowników, którzy ponoszą przynajmniej część odpowiedzialności. Mam nadzieję, że moja praca przyniesie oczekiwany efekt, prezes będzie zadowolony, a ja dostanę podwyżkę. Taką mam nadzieję i oby uległa ona spełnieniu!